Bezinteresowność jest wartością

W dzisiejszym świecie, gdy większość z nas goni za tym, by mieć więcej i lepiej, któż pamięta, czym jest bezinteresowność?

       Spotykamy się z ludźmi, by załatwić swoje interesy. Pomagamy innym, by oni nam pomogli w przyszłości. Robimy coś, co nam się opłaca, a co niekoniecznie warto robić. Oczekujemy. Bo ja, bo mnie, bo mój.

       Czy jest w tym wszystkim miejsce na bezinteresowność? Na spędzanie czasu z kimś i bycie dla kogoś bez oczekiwania, że ta znajomość nam się powinna do czegoś przydać? Na pomoc w trudniejszej sytuacji bez wyciągania ręki po dowód wdzięczności?

       Jakiś czas temu usłyszałam od pewnego korporacyjnego cwaniaka, że spotykanie się z ludźmi bez jednoczesnego robienia interesów to strata czasu. Bo każdą znajomość trzeba wykorzystać. Kompletnie się z tym nie zgadzam.

       Mam bardzo wielu znajomych, z którymi zwyczajnie uwielbiam spędzać czas. Z niektórymi – z racji odległości i wielu zajęć – spotykam się rzadziej. Z innymi natomiast nieco częściej, czy to na kawie, kolacji, basenie czy też rolkach. Czasem robimy szalony wypad za miasto. Tak po prostu. Niczego przy tym nie oczekuję, nie kieruję się zamiarem, by coś przez nich załatwiać czy piąć się na wyżyny kariery (choć znalazłoby się kilka wpływowych osób). Ja zwyczajnie ich lubię i dobrze się czuję w ich towarzystwie. A jeśli trzeba coś zrobić dla drugiego człowieka, nie mam z tym większego problemu. Pod warunkiem oczywiście, że ten ktoś nie pragnie perfidnie wykorzystać znajomości (to i tak przecież widać, nie ma się co łudzić, że jest inaczej).

A czy wy pamiętacie jeszcze, co oznacza słowo „bezinteresowność”?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.