Może warto coś obejrzeć? (2)

Ostatnio powstało tyle filmów, że człowiek już nie nadąża z chodzeniem do kina. I, niestety, z roku na rok mamy coraz większą szansę, by trafić na coś beznadziejnego i stracić przy tym zarówno czas, jak i pieniądze. Wiadomo, że nie każdy lubi to samo, ale jeśli ktoś, jak ja, nie żywi wielkiej miłości do mało ambitnych, głupawych filmów, powinien znaleźć w moich propozycjach coś dla siebie. Dziś druga część i dwa filmy.

 

ONDINE (2009)

„The truth is not what you know. It’s what you believe.”

Co się dzieje, kiedy bajkowy rybak złowi złotą rybkę? Jedno, drugie, trzecie życzenie… Gdy magia chwili się rozmywa, zwykle zaczynają się komplikacje. A co się dzieje, gdy ów rybak, zamiast złotej rybki, wyłowi dziewczynę? Wtedy to dopiero zaczyna się historia!

Wśród irlandzkich mgieł i zieleni krajobrazów rozgrywa się historia jak z bajki. Rybak Syracuse wyławia niezwykłą dziewczynę – Ondine, którą podejrzewa o nadprzyrodzone zdolności. Oczywiście, zakochuje się w niej, ale to wszystko nie jest tak łatwe, jak się wydaje. W ślad za Ondine wyrusza bowiem tajemnicza postać…

Obejrzałam ten film jak zawsze – z ciekawości, co też nasza aktoreczka zagrała. Być może nie jest to film, o którym ktoś będzie pamiętał za kilka lat, ale spodobał mi się.  Później obejrzałam po raz kolejny i wtedy też, jak za pierwszym razem, poczułam fajny klimat, film na nowo wzbudził we mnie emocje. Więc i Wam polecam, mam nadzieję, że odnajdziecie w tej niezwykłej opowieści magię, której tak często filmom brakuje.

reżyseria: Neil Jordan
scenariusz: Neil Jordan

gatunek: dramat, romans
dystrybutor: Monolith Films

obsada: Colin Farrell (Syracuse), Alicja Bachleda-Curuś (Ondine) i inni…

.

EAT PRAY LOVE (2010)

(„Jedz, módl się i kochaj”)

Masz w życiu wszystko, czego potrzebujesz. Ale czujesz, że coś jest nie tak.  Że czekasz na coś innego. Czy łatwo Ci będzie zostawić swoje poukładane życie i wyruszyć w świat w poszukiwaniu siebie? Z pewnością nie. Głównej bohaterce też nie było łatwo, ale zaryzykowała. Co z tego wyszło?

To wbrew pozorom bardzo pozytywna historia o tym, że tylko życie w zgodzie z samym sobą da nam prawdziwe szczęście, że należy poszukiwać. Tak daleka, a zarazem tak bliska podróż – bo wgłąb siebie – pozwala zmienić swoje życie i inaczej spojrzeć na świat.

Nie czytałam książki Elisabeth Gilbert, ale film jest całkiem fajny, właściwie dla każdego. Czasem wzrusza, czasem bawi.  Jest uniwersalny. Może dlatego warto poświęcić te dwie godziny i zobaczyć coś oryginalnego.

reżyseria: Ryan Murphy
scenariusz: Ryan Murphy, Jennifer Salt
gatunek: Melodramat

obsada: Julia Roberts, James Franco, Javier Bardem, Billy Crudup i inni
czas: 133 min.

PS. Dziękuję wszystkim, którzy pamiętali o moich urodzinach! :)

 

2 thoughts on “Może warto coś obejrzeć? (2)

    1. Podobno na wszystko musi przyjść odpowiedni czas. Ale znam ludzi, których niesamowicie nudzi oglądanie filmów, więc dobrze to rozumiem.

Komentarze są wyłączone.