Co prawda miałam ten weekend spędzić w Gdyni, bo takie coś wymyśliłam sobie w czwartek wieczorem, ale w piątek do mnie dotarło, że skoro pogoda ma być beznadziejna, to szkoda kasy na Pendolino i Marriott[…]
Kontynuuj czytanie …
Co prawda miałam ten weekend spędzić w Gdyni, bo takie coś wymyśliłam sobie w czwartek wieczorem, ale w piątek do mnie dotarło, że skoro pogoda ma być beznadziejna, to szkoda kasy na Pendolino i Marriott[…]
Ostatnio postanowiłam rozszerzyć swoją biblioteczkę o kilka nowych pozycji. Wśród nich znalazła się także książka „Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia…” (I. Michalewicz, J. Danilewicz) – byłam bardzo ciekawa, kim naprawdę była ta wielka[…]