Violetta Villas – trudna historia

Ostatnio postanowiłam rozszerzyć swoją biblioteczkę o kilka nowych pozycji. Wśród nich znalazła się także książka „Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia…” (I. Michalewicz, J. Danilewicz) – byłam bardzo ciekawa, kim naprawdę była ta wielka gwiazda, o której tyle się mówiło, a jakoś nikt chętnie nie puszczał jej muzyki.

Książka ma 285 stron, szybko się czyta. Są to zarówno wspomnienia najbliższych, opowieści znajomych i współpracowników, jak i fragmenty wywiadów telewizyjnych, których udzieliła główna bohaterka. Żadna cukierkowa bajeczka, za to przeciwstawienie wydarzeń z różnego punktu widzenia – „dobrej, miłosiernej i pełnej wiary” Violetty, którą wszyscy prześladują za wszystko oraz tych „okropnych i niegodnych zaufania” otaczających ją ludzi.

Violetcie Villas, a właściwie Czesławie Cieślak nie można odmówić wielkiego talentu. Z pewnością wyprzedzała swoją epokę, nie pasowała do swoich czasów i dlatego nikt nie wiedział co z nią zrobić. To był jej tragizm. Jednak tym, co ją zgubiło był całkowity brak pokory i egoizm. Sugerowano nawet zaburzenia osobowości, ale nie mnie to oceniać.

Historia „VV” to trudna historia o kobiecie, która chciała za wszelką cenę spełnić swoje marzenia, ale życie nie do końca dało jej to, czego wymagała. Tak, „wymagała” to dobre słowo. To opowieść przejmująca, wciągająca i dynamiczna, a dzięki zestawieniu wielu różnych punktów widzenia, czytelnik sam wyrabia sobie zdanie na różne poruszane w książce tematy.

Jak słynna diva osiągnęła sławę?

Kim była naprawdę?

Jaką rolę pełnili w jej życiu mężczyźni?

Czy było coś, co ceniła wyżej niż karierę?

Jak traktowała publiczność, a jak współpracowników i rodzinę?

Czy była tajnym współpracownikiem SB?

– po odpowiedź na te wszystkie pytania oraz na kilka innych odsyłam do lektury.

2 thoughts on “Violetta Villas – trudna historia

  1. przez swoje wymagania stała się ekscenrtyczna. Ale to prawda, że jej talent wykraczał poza przeciętność, a nasze społeczeństwo sobie z tym nie radzi. Chętnie poczytam tą książke

    1. Wiele talentów w tym kraju umiera niestety. A w jej przypadku wystarczyło, żeby trochę spuściła z tonu i zaczęła słuchać innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.