Co prawda miałam ten weekend spędzić w Gdyni, bo takie coś wymyśliłam sobie w czwartek wieczorem, ale w piątek do mnie dotarło, że skoro pogoda ma być beznadziejna, to szkoda kasy na Pendolino i Marriott ;) Tak więc leżę sobie w pięknych okolicznościach przyrody, obserwując przetaczające się po niebie chmury i wracam myślami do tych pięknych trogirskich widoków (o których więcej powiem już w najbliższych dniach). A w międzyczasie w końcu wzięłam się za nadrabianie czytelniczych zaległości. Bo wreszcie mam na to chwilę. Nie zawsze trzeba przecież biegać wszędzie w poszukiwaniu wrażeń.

Będzie krótko i konkretnie, bo takie też są obie książki, o których chciałabym wam powiedzieć.

#ASZ100 – 100 najlepszych tekstów ASZdziennika

Na pewno wielu z was kojarzy ASZdziennik z Facebooka. To strona, która publikuje krótkie artykuły, będące prześmiewczą i mocno ironiczną odpowiedzią na absurdy otaczającej nas rzeczywistości. Polityczne, parentingowe (rodzicielskie), religijne, sportowe czy kulturowe. Teksty są lekkie jak ptasie mleczko i krótkie jak urlop, a do tego zabawne, więc czyta się z przyjemnością. Wymagają jedynie jednej rzeczy: ogarniania kontekstu. Więc jeśli ktoś od lat siedzi w bieszczadzkiej puszczy bez kontaktu z internetem czy telewizją, to będzie miał problem z wyłapaniem żartu. Jeśli kogoś wszystko uraża, to też lepiej niech nie czyta. A reszcie powinno się spodobać.

Parę tytułów:

„PILNE: Ewakuacja na Okęciu. W samolocie tanich linii lotniczych znaleziono miejsce na nogi!”

„Tragedia we Władysławowie. Rodzina z Warszawy zamarzła nad ranem podczas rozstawiania parawanu”

„Nie ma żadnego 'złotego pociągu’. PKP twierdzi, że to tylko spóźniony express 'Sudety’ z 2005 roku”

„Wielki sukces Polaka. Przerobił Teslę Model S na gaz (…)”

„Ewakuacja prezydenta z Placu Zamkowego. Pod jego mównicą antyterroryści znaleźli ślady konstytucji”

„Przełom w nauce. Przeciwnicy szczepionek będą mogli się odszczepić i zarazić odrą na życzenie”

„Sukces ratowników warszawskiej Arkadii. Po 8 godzinach 30-latek uwolniony z koszuli slim fit”

„Skandal w Krakowie. Papież obraził 750 tys. krakowian wychodząc na dwór zamiast na pole”

„UE: Uczelnie nie mogą oblewać nieprzygotowanych. To byłaby dyskryminacja ze względu na brak wiedzy”

Artykuły mają zazwyczaj jedną stronę i szybko przerzuca się kolejne kartki. Oczywiście można te wszystkie teksty znaleźć na stronie ASZdziennika, ale książka to całkiem fajny pomysł na prezent dla kogoś, kto jest w miarę inteligentny i lubi grę skojarzeń, ale też obowiązkowo musi mieć dystans do świata.

.

„Z nienawiści do kobiet” – Justyna Kopińska

Teraz trochę poważniej. Książka ta jest zbiorem naprawdę dobrych reportaży o wydarzeniach, którymi żyła cała Polska. Problematyka podjętych tematów jest zazwyczaj bardzo istotna, a dość ogólnie rzecz ujmując, najczęściej chodzi o zbrodnię i karę (albo jej brak). Ważne jest to, że ofiary w końcu decydują się mówić, co je spotkało. Padają nazwiska, stanowiska. Teksty są niezwykle konkretne i oparte zarówno na faktach i dokumentach, jak i na rozmowach z osobami najbardziej zainteresowanymi w sprawie (sprawca, pokrzywdzeni, prokuratorzy, policjanci). Książkę otwiera co prawda wspomnienie syna o Violetcie Villas (polecam biografię VV: „Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia”), ale kolejne artykuły są już naprawdę mocne. Mogą szokować. Jeśli pamiętacie słynny reportaż J. Kopińskiej „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie” albo ten o żonie M. Trynkiewicza ze zbioru „Polska odwraca oczy”, to całość jest utrzymana w podobnym stylu. Autorka profesjonalnie, rzetelnie i wszechstronnie podchodzi do tematu, co w dzisiejszym dziennikarstwie jest już niestety ewenementem. A szkoda.