„Tak ci miałem wiele do powiedzenia. Wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. O sobie w tobie. Albo raczej o tobie we mnie…” – T. Konwicki
Delikatne muśnięcie dłoni. Jak znak, zapowiedź magicznej chwili. Spojrzenie. Przyspieszone bicie serca. Oddech na szyi coraz bliżej, szept… Spokojny gest, odgarniający długie, lekko splątane wiatrem włosy. Czuły pocałunek w szyję, aksamitny dotyk. Ciągły szept.
Dreszcz na całym ciele potęgowany przez coraz śmielsze, pełne emocji objęcia. Każdy najmniejszy gest wyzwala kolejną dawkę szczęścia. I pożądania, które zdaje się mnożyć z niebezpieczną prędkością.
Już wiesz, że dzisiejszy wieczór zwiąże was ze sobą na zawsze. Jeśli nie wspólnym życiem, to na pewno wyjątkowym wspomnieniem. Takim, na myśl o którym będziesz jeszcze długo mieć dreszcze od stóp do głów i niesamowitą chęć, by ponownie poczuć się bezpiecznie w tych wspaniałych ramionach. A może kiedyś przyjdzie dzień, gdy znów poczujesz to zniewalające spojrzenie na sobie, to muśnięcie dłoni – i zapragniesz, by świat się skończył, właśnie tu i teraz, właśnie z tą osobą, bo jest dokładnie tak, jak dyktuje Ci serce. A głos rozumu gubi się w tym szalonym splocie emocji i marzeń…
.
„Mam to wszystko w głowie, nie wiem tylko do końca, jakich słów użyć, by wypowiedzieć to na głos.” – M. Szczygielski
.
A teraz może lepiej się obudź, bo znowu zaspałaś do pracy – budzik dzwonił już godzinę temu.
.