„The king’s speech”. Tego filmu nie dodaję do serii „Może warto coś obejrzeć?”, bo wręcz należy go obejrzeć – bez dwóch zdań. Po raz pierwszy podczas seansu nie spojrzałam ani raz na zegarek. Zapomniałam po[…]
Kontynuuj czytanie …
„The king’s speech”. Tego filmu nie dodaję do serii „Może warto coś obejrzeć?”, bo wręcz należy go obejrzeć – bez dwóch zdań. Po raz pierwszy podczas seansu nie spojrzałam ani raz na zegarek. Zapomniałam po[…]