No niestety, sytuacja zmusiła mnie do przeżycia czegoś, na co zdecydowanie nie byłam gotowa ani fizycznie, ani też psychicznie – do jazdy autobusem do pracy.
Kontynuuj czytanie …
No niestety, sytuacja zmusiła mnie do przeżycia czegoś, na co zdecydowanie nie byłam gotowa ani fizycznie, ani też psychicznie – do jazdy autobusem do pracy.
Tonąc w obowiązkach, mając już wszystkiego powyżej uszu, próbując ogarnąć nieogarnione pod presją czasu, poczułam, że mimo wszystko to najlepszy moment, by zrobić coś wyjątkowego. Coś, co wyciągnie mnie z tego całego chaosu i sprawi,[…]